Podsumowanie: regulacje dotyczące greenwashingu obowiązują a brak dyrektywy green claims tego nie zmienia

Ostatnie wydarzenia prawdopodobnie doprowadzą do upadku prac nad dyrektywą green claims, która miała być jednym z kluczowych narzędzi przeciwdziałania greenwashingowi. Nie oznacza to jednak, że greenwashing, stanowiący praktykę wprowadzającą w błąd, przestanie być zjawiskiem ocenianym negatywnie przez prawo. Trzeba bowiem pamiętać, że na dzisiaj stwierdzenie greenwashingu w praktyce przedsiębiorstw może powodować dotkliwe sankcje nakładane przez Prezesa UOKiK, jak również przez KNF (zob. więcej: Greenwashing: 5 regulacji, które trzeba znać).

Rozwój sytuacji wokół dyrektywy green claims może jednak nie pozostać bez wpływu na regulacje EIOPA, które niewątpliwie były inspirowane założeniami dyrektywy green claims. Do takich należy np. Opinia EIOPA na temat oświadczeń dotyczących zrównoważonego rozwoju (zob. Oświadczenia dotyczące zrównoważonego rozwoju pod lupą nadzoru). Można zastanawiać się, czy w ramach trendu deregulacyjnego, również EIOPA podejmie działania zmierzające do cofnięcia dotychczas wydanych aktów nakładających dodatkowe obowiązki na sektor ubezpieczeniowy.

Dyrektywa green claims ma dotyczyć wyraźnych oświadczeń środowiskowych składanych przez przedsiębiorców na temat ich produktów lub działalności w ramach praktyk handlowych stosowanych wobec konsumentów. W zamierzeniu ma być komplementarna z dyrektywą 2024/825, czyli tzw. dyrektywą antygreenwashingową (zob. Dyrektywa antygreenwashingowa: nieuczciwe praktyki handlowe z obszaru ESG).

Podstawowe informacje o dyrektywie green claims

Dyrektywa green claims ma dotyczyć wyraźnych oświadczeń środowiskowych składanych przez przedsiębiorców na temat ich produktów lub działalności w ramach praktyk handlowych stosowanych wobec konsumentów. W zamierzeniu ma być komplementarna z dyrektywą 2024/825, czyli tzw. dyrektywą antygreenwashingową (zob. Dyrektywa antygreenwashingowa: nieuczciwe praktyki handlowe z obszaru ESG).

W mojej ocenie najistotniejszą nowością, jaką wprowadzić ma dyrektywa green claims jest obowiązek szczegółowego uzasadniania wyraźnych oświadczeń środowiskowych w sposób opisany w dyrektywie. Dyrektywa green claims przewiduje m.in. obowiązek dokonania przez przedsiębiorcę oceny, czy jako podstawę wyraźnych oświadczeń środowiskowych wykorzystuje powszechnie uznane dowody naukowe, dokładne informacje oraz uwzględnia odpowiednie normy międzynarodowe (art. 3). Przepisy dyrektywy green claims zakładają ponadto szczegółowe informowanie konsumentów na temat podstaw wyraźnego oświadczenia środowiskowego – np. przedsiębiorcy mieliby przedstawiać badania lub obliczenia wykorzystane na potrzeby dokonania oceny, pomiaru i monitorowania wszelkiego wpływu na środowisko, aspektów środowiskowych lub efektywności środowiskowej objętych oświadczeniem.

Warto jednak wskazać, że zgodnie z motywem (10) dyrektywa green claims ma nie dotyczyć informacji na temat zrównoważonego rozwoju obejmujących komunikaty lub oświadczenia, które mogą być obowiązkowe lub dobrowolne zgodnie z przepisami unijnymi lub krajowymi dotyczącymi usług finansowych, takimi jak np. przepisy dotyczące ubezpieczeń i reasekuracji a także doradztwa, pośrednictwa i innych pomocniczych usług finansowych. Wyłączenie dotyczące dostawców usług ubezpieczeniowych wynikające z powyższego motywu dyrektywy zostało przewidziane w art. 1 ust. 2 dyrektywy green claims. Sposób jego zredagowania natomiast może budzić wątpliwości co do tego, czy rzeczywiście dyrektywa green claims nie miałaby zastosowania do żadnych tego typu oświadczeń składanych przez zakłady ubezpieczeń. Ostatecznie kluczowy wg mnie byłby sposób jej implementacji do polskiego porządku prawnego, nad którym ubezpieczyciele musieliby niewątpliwie uważnie czuwać.

W komunikacie prasowym Parlamentu Europejskiego wskazano: „Na mniej niż trzy godziny przed rozpoczęciem finałowego trilogu dowiedzieliśmy się, że prezydencja nie zamierza podejmować negocjacji z Parlamentem i Komisją, z powodu ostatnich zapowiedzi Komisji oraz zmiany stanowiska w samej Radzie. Takie działanie może stworzyć niebezpieczny precedens w procesie legislacyjnym i procedurach instytucjonalnych (…) nie uważamy za sprawiedliwe pozbawienie Parlamentu możliwości finalizacji negocjacji nad dyrektywą po dwóch latach prac legislacyjnych i niezliczonych godzinach pracy.”

Krytyka ze strony Parlamentu Europejskiego

Przedstawiciele Parlamentu Europejskiego zaangażowani w prace nad dyrektywą green claims wypowiedzieli się krytycznie na temat takiej procedury działania. W komunikacie prasowym Parlamentu Europejskiego wskazano: „Na mniej niż trzy godziny przed rozpoczęciem finałowego trilogu dowiedzieliśmy się, że prezydencja nie zamierza podejmować negocjacji z Parlamentem i Komisją, z powodu ostatnich zapowiedzi Komisji oraz zmiany stanowiska w samej Radzie. Takie działanie może stworzyć niebezpieczny precedens w procesie legislacyjnym i procedurach instytucjonalnych (…) nie uważamy za sprawiedliwe pozbawienie Parlamentu możliwości finalizacji negocjacji nad dyrektywą po dwóch latach prac legislacyjnych i niezliczonych godzinach pracy.” Przewodniczący komisji Parlamentu Europejskiego, które najintensywniej działały nad wdrożeniem dyrektywy green claims, deklarują wobec tego wolę kontynuowania dialogu zmierzającego do opracowania tekstu aktu prawnego, który zadowalałby zaangażowane strony.

Sustainsurance | Prawo i zrównoważony rozwój dla ubezpieczeń

prawo i zrównoważony rozwój dla ubezpieczeń

Do niedawna spodziewano się, że finalny tekst dyrektywy green claims może zostać opracowany podczas negocjacji między Komisją, Radą oraz Parlamentem, które miały odbyć się 23 czerwca 2025 r. Jednakże w dniu 20 czerwca 2025 r. Komisja ogłosiła, że zamierza podjąć decyzję o wycofaniu wniosku ustawodawczego o uchwalenie dyrektywy green claims.

Twój e-mail:
Treść wiadomości:
Wyślij
Wyślij
Formularz został wysłany - dziękujemy.
Proszę wypełnić wszystkie wymagane pola!

Masz pytania dotyczące zrównoważonych ubezpieczeń? Napisz do mnie!

Podobne wpisy

arrow left
arrow right
greenwashing, greenwashing ubezpieczenia, green claims, oświadczenia środowiskowe
16 czerwca 2025

Greenwashing: prawdopodobny upadek prac nad dyrektywą green claims

Wiele wskazuje na to, że prace nad dyrektywą w sprawie oświadczeń środowiskowych (nazywaną także „dyrektywą green claims”), nie doprowadzą do przyjęcia tego aktu prawnego przez organy unijne. Komisja poinformowała bowiem w piątek 20 czerwca 2025 r., że zamierza wycofać wniosek ustawodawczy dotyczący jednej z flagowych regulacji ESG mających za zadanie przeciwdziałanie greenwashingowi. Trzeba jednak pamiętać, że nawet porzucenie prac nad dyrektywą green claims nie oznacza, iż Komisja wycofa się z walki z greenwashingiem w ogóle, tudzież że greenwashing przestanie być zjawiskiem nagannie ocenianym przez prawo, jak zdają się sugerować tytuły niektórych artykułów pojawiających się w sieci.

Plan wycofania wniosku o dyrektywę green claims i upadek rozmów w ramach trilogu

Wniosek ustawodawczy dotyczący dyrektywy w sprawie oświadczeń środowiskowych został złożony przez Komisję w marcu 2023 r. Prace nad przepisami trwają zatem już ponad dwa lata. Dotychczas jednak państwom członkowskim oraz organom unijnym nie udało się dojść do porozumienia, co do ostatecznego kształtu tego aktu prawnego. Do niedawna spodziewano się, że finalny tekst dyrektywy green claims może zostać opracowany podczas negocjacji między Komisją, Radą oraz Parlamentem, które miały odbyć się 23 czerwca 2025 r. Jednakże w dniu 20 czerwca 2025 r. Komisja ogłosiła, że zamierza podjąć decyzję o wycofaniu wniosku ustawodawczego o uchwalenie dyrektywy green claims, motywując swą decyzję niezgodnością nowych przepisów z unijnym planem deregulacji oraz chęcią powstrzymania się od nakładania nowych obowiązków na małych przedsiębiorców. W związku z tym, polska prezydencja odwołała negocjacje na kilka godzin przed ich planowanym rozpoczęciem.